Skip to content

Fiskus z nowymi uprawnieniami, będzie mógł zaglądnąć na konto

Spis treści

 Urząd Skarbowy uzyska wkrótce nowe uprawnienia w zakresie kontroli kont osobistych osób fizycznych. Zdaniem adwokata i doradcy podatkowego w Russell Bedford, dr Andrzeja Dmowskiego, „jest to rodzaj prewencyjnej inwigilacji”. Ekspert podkreśla, że podatnik nie będzie nic wiedział o tym, że jego konto jest obserwowane przez organy podatkowe.

W Polsce banki będą przekazywać organom podatkowym dane o rachunkach swoich klientów.

Jako pierwsza na ten temat napisała „Rzeczpospolita”, która w poniedziałek poinformowała, że od 1 lipca 2022 r. banki będą miały obowiązek przekazywania fiskusowi danych dotyczących m.in. liczby rachunków posiadanych przez daną osobę, obrotów i sald tych rachunków. Będą też podawać kwoty i daty poszczególnych wpłat.

Prawnik wyjaśnił, że obecnie tajemnica bankowa jest uchylana, gdy prowadzone jest postępowanie podatkowe. Organ podatkowy występuje do podatnika z wnioskiem o umożliwienie wglądu w tajemnicę bankową i dopiero gdy podatnik odmawia, organ podatkowy kieruje zapytanie do banku, wskazując, że spełnione są warunki do takiego zapytania. Jeśli ten przepis zostanie zmieniony, urząd skarbowy będzie mógł sprawdzać wszystkie transakcje bankowe osób fizycznych bez podawania przyczyn” – wyjaśnił.

Zdaniem Dmowskiego, „takie przepisy są absolutnie niepotrzebne. – Jest to kolejny element inwigilacji wszystkich ludzi, bez żadnego powodu. To jest inwigilacja prewencyjna, a podatnik nic o tym nie będzie wiedział. Oczywiście, te przepisy nie powinny wejść w życie – ocenił ekspert.

Dmowski dodał również, że ustawa przewiduje wiele naruszeń prawa do prywatności, a także prawa do tajemnicy korespondencji i łączności. Zdaniem eksperta jest to bezprawna ingerencja w życie prywatne, która budzi wiele wątpliwości natury prawnej i moralnej.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Bartosz Zbaraszczuk, szef Krajowej Administracji Skarbowej, powiedział, że „znowelizowany art. 48 ustawy o KAS nie może być stosowany bez uzasadnionej przyczyny i bez związku z popełnionymi czynami stanowiącymi przedmiot postępowania przygotowawczego prowadzonego wobec osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa”. 48 ustawy o KAS nie może być stosowany bez uzasadnionej przyczyny i bez związku z popełnionymi czynami stanowiącymi przedmiot postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa.”

Wyjaśnił też, że podatnicy nie muszą się obawiać, nadużyć tej nowelizacji, ponieważ w okresie, kiedy już obowiązywała, nie stwierdzono nadużyć. „Dane przekazywane przez banki są chronione tajemnicą skarbową” – stwierdził.

3 komentarze

  1. Edward
    7 czerwca 2022 @ 13:30

    Skarbówka dąży do stałego nadzoru.

    Nigdy czegoś takiego nie widziałem. To jest nowy poziom inwigilacji.

    Mówię wam, że jest źle.

  2. Renata
    7 czerwca 2022 @ 13:33

    Nie jestem zadowolona, że Ministerstwo Skarbu dąży do stałego nadzoru.

    Uważam, że jest to rażące naruszenie naszych praw do prywatności i niedobrze mi się robi, że pozwalamy, by takie rzeczy działy się pod naszym nosem, nie podejmując żadnej walki.

  3. Julian
    7 czerwca 2022 @ 13:36

    Po pierwsze uważam, że taki rodzaj nadzoru jest inwazyjny i niepotrzebny. Budzi obawy o prywatność zarówno osób prywatnych, jak i firm, a także powoduje niepotrzebne koszty dla firm, które muszą stosować się do tych przepisów.

    Po drugie, nawet jeśli istnieją argumenty przemawiające za takimi działaniami w interesie bezpieczeństwa narodowego – a nie jestem przekonany, że tak jest – to istnieją o wiele bardziej efektywne sposoby osiągnięcia tych samych celów bez naruszania prawa do prywatności jednostek i bez nakładania kosztów na firmy.

Dodaj komentarz

3 komentarze

  1. Edward
    7 czerwca 2022 @ 13:30

    Skarbówka dąży do stałego nadzoru.

    Nigdy czegoś takiego nie widziałem. To jest nowy poziom inwigilacji.

    Mówię wam, że jest źle.

  2. Renata
    7 czerwca 2022 @ 13:33

    Nie jestem zadowolona, że Ministerstwo Skarbu dąży do stałego nadzoru.

    Uważam, że jest to rażące naruszenie naszych praw do prywatności i niedobrze mi się robi, że pozwalamy, by takie rzeczy działy się pod naszym nosem, nie podejmując żadnej walki.

  3. Julian
    7 czerwca 2022 @ 13:36

    Po pierwsze uważam, że taki rodzaj nadzoru jest inwazyjny i niepotrzebny. Budzi obawy o prywatność zarówno osób prywatnych, jak i firm, a także powoduje niepotrzebne koszty dla firm, które muszą stosować się do tych przepisów.

    Po drugie, nawet jeśli istnieją argumenty przemawiające za takimi działaniami w interesie bezpieczeństwa narodowego – a nie jestem przekonany, że tak jest – to istnieją o wiele bardziej efektywne sposoby osiągnięcia tych samych celów bez naruszania prawa do prywatności jednostek i bez nakładania kosztów na firmy.

Dodaj komentarz